Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Neo...
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> JKM Media, wydarzenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Trikster
Gość






PostWysłany: Pon 18:59, 28 Lip 2008    Temat postu: Neo...

Skrobnąłem sobie taki krótki artykulik:
[link widoczny dla zalogowanych]
Zapraszam do komentowania. Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 17:50, 30 Lip 2008    Temat postu:

Ciekawe, ciekawe, dobrze się czyta.

a) nigdy nie słyszałem, by Reagana określano "neoliberałem"...sądziłem, że on z konserwatystów jest
b) czytałem krytykę Woodsa nt. prezydentury Reagana w "Niepoprawnej politycznie historii Stanów Zjednoczonych" tegoż, ale kilka Twoich przyczynków było mi nieznanych. Z drugiej strony poczytałbym chętnie co robił w ogóle i sprawdził, czy nie było nic pozytywnego. Mam jego zbiór mów, ale to za mało. Czyżby był symbolem wolności zupełnie niezasłużenie? Nie chce sięwierzyć, bo wtedy każdy Prezydent USA mógłby taki być. No i czemu Reagan był tak niecierpiany jeśli robił to samo, co inni?
c) co by Reagan nie robił to jednak pomysły Busha i Blaira to w stosunku do jego pomysłów zupełnie "nowa jakość", o jakiej w latach 80. nie słyszano - czy to nie dostawka trochę na siłę?

Moje lubienie Reagana tutaj wychodzi Smile No, ale w końcu jestem państwowcem Cool
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Trikster
Gość






PostWysłany: Śro 18:21, 30 Lip 2008    Temat postu:

Dzięki. Smile

1. Reagana uznaje się powszechnie za neoliberała, tak jak np. Miltona Friedmana i Thatcher.
2. Tu masz tekst od jednej strony:
[link widoczny dla zalogowanych]
a tu od drugiej:
[link widoczny dla zalogowanych]
Oczywiście, mi bliższa jest opcja pierwsza. Cukiernik, jak zresztą zawsze, czaruje cyferkami, ale z tej jego żonglerki nic tak naprawdę nie wynika. Zobacz sam. Smile
3. Nie, absolutnie nie jest to na siłę. Dobrałem tak, żeby mniej więcej ich "zasługi" były porównywalne. I według mnie są, bo pomysły każdego z nich są siebie warte. Niczym się nie różnią.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
venom
Gość






PostWysłany: Czw 7:07, 31 Lip 2008    Temat postu:

a o polityce pani Thatcher coś więcej wiesz ??? bo tez wielokrotnie jest uważana za wzór liberalnych reform Rolling Eyes

co do pana Cukiernika to już dawno stracił on u mnie wiarygodność - typowy prawicowiec , zapatrzony jest w mity o liberalnych reformatorach przez ignoruje często niewygodne fakty.


Ostatnio zmieniony przez venom dnia Czw 7:33, 31 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Trikster
Gość






PostWysłany: Czw 13:19, 31 Lip 2008    Temat postu:

Niestety, o Thatcher wiem dość niewiele. Ale postaram się dowiedzieć. Teraz, jednakże, mam sporo innych planów intelektualnych, więc to dowiedzenie się może nastąpić za parę miesięcy. Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 13:34, 31 Lip 2008    Temat postu:

Nieźle, nieźle. Ciekawie to sformułowałeś.

Cytat:
Na pierwszy ogień idzie obniżenie podatków; co prawda, obniżono dość znacznie, bo z 70% do 28%, ale tylko dla bogatych. Rzecz jasna, żaden to przejaw elitaryzmu. Zupełnie jak doprowadzenie do kartelizacji niektórych elementarnych gałęzi przemysłu


Nie rozumiem. Co było złego w obniżeniu podatków dla bogatych?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spaulding
Gość






PostWysłany: Czw 14:30, 31 Lip 2008    Temat postu:

No jak to co, jak mają dużo, to im trzeba dużo zabrać. logiczne? ha ha
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 14:45, 31 Lip 2008    Temat postu:

Noqa napisał:
Nie rozumiem. Co było złego w obniżeniu podatków dla bogatych?

To, że dołożono podatki biedocie i klasie średniej, żeby wpływy do budżetu nie spadły zanadto.

Cytat:
Według badania przeprowadzonego w tej sprawie, lata Reagana przyniosły 40 procentom podatników wzrost podatków lub brak zmian, a tylko dla 11% spadły one o więcej niż 10%.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 15:33, 31 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
To, że dołożono podatki biedocie i klasie średniej, żeby wpływy do budżetu nie spadły zanadto.


Ale to nie wynika z faktu, że bogatym obniżył!

Cytat:

Według badania przeprowadzonego w tej sprawie, lata Reagana przyniosły 40 procentom podatników wzrost podatków lub brak zmian, a tylko dla 11% spadły one o więcej niż 10%.


Nie podoba mi się to zdanie, ponieważ:
a) a co z tymi, dla których spadły np. o 5%?
b)co z pozostałymi 49%? to są ci z punktu a)?
c) Nie wyklucza to, że podatki spadły łącznie o 20%, ani, że wzrosły o 50%. [49%*81%+40%*100% to 79% poprzednich podatków]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Czw 15:58, 31 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
Ale to nie wynika z faktu, że bogatym obniżył!

No i co z tego?
To i tak nie zmienia faktu że takie obniżenie jest z dupy, bo jednym się podwyższa, a innym obniża. Nic dziwnego że nastąpiło powiększenie odległości między bogatymi, a biednymi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 16:04, 31 Lip 2008    Temat postu:

Ludzie, powalacie mnie swym myśleniem...

Daję 100zł, jak którys z was pokaże mi w tekście Trikstera, że Reagan podwyższył biedniejszym podatki.
Bo twierdzę, że napisał tylko i wyłączie, że obniżył bogatym.

Cytat:
Nic dziwnego że nastąpiło powiększenie odległości między bogatymi, a biednymi.


A polskie podatki zmniejszają te różnice? Ekonomista za dychę.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 16:08, 31 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
Daję 100zł, jak którys z was pokaże mi w tekście Trikstera, że Reagan podwyższył biedniejszym podatki.
Bo twierdzę, że napisał tylko i wyłączie, że obniżył bogatym.

Obniżenie podatków pewnym grupom bez równoczesnego cięcia socjału prowadzi albo do podwyższenia podatków innym grupom, albo do wzrostu podaży pieniądza (inflacji).
Chyba, że rząd niczego nie dokonuje. Wink


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 16:10, 31 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 16:10, 31 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
Obniżenie podatków pewnym grupom bez cięcia socjału prowadzi albo do podwyższenia podatków innym grupom, albo do wzrost dodrukowywania pieniądza.


A może Regean magicznie stworzył złoto i sprzedając je mógł zmniejszyyć podatki.

Zarzucić Regeanowi można, że podwyższył podatki komuś (o czym Trikster nie napisał), ale nie na Boga, że obniżył. Czuję się ja na forum Młodych Socjaldemokratów.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Czw 16:11, 31 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
A polskie podatki zmniejszają te różnice? Ekonomista za dychę.

A co to ma do rzeczy?

Cytat:
Zarzucić Regeanowi można, że podwyższył podatki komuś (o czym Trikster nie napisał), ale nie na Boga, że obniżył. Czuję się ja na forum Młodych Socjaldemokratów

Ja mu nie zarzucam że obniżył, napisałem tylko że takie obniżanie jest z dupy jak się innym podwyższa. I nadal nie rozumiem związku między tekstem Trikstera a faktami.


Ostatnio zmieniony przez Viperek dnia Czw 16:12, 31 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 16:13, 31 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
Zarzucić Regeanowi można, że podwyższył podatki komuś (o czym Trikster nie napisał), ale nie na Boga, że obniżył. Czuję się ja na forum Młodych Socjaldemokratów.

No dobra, ale zrozum, że nie można obniżać podatków bez równoczesnego ograniczania wydatków państwa.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 16:23, 31 Lip 2008    Temat postu:

Noqa napisał:
Ludzie, powalacie mnie swym myśleniem...

Daję 100zł, jak którys z was pokaże mi w tekście Trikstera, że Reagan podwyższył biedniejszym podatki.
Bo twierdzę, że napisał tylko i wyłączie, że obniżył bogatym.

U Kuskowskiego jest o tym:
Cytat:
Niemal w tym samym czasie, co wstępne cięcia PIT, znacząco podwyższono składkę emerytalną Social Security. Podczas gdy obniżka podatków dochodowych dotyczyła głównie bogatych, podwyżka składek dotyczyła wszystkich, a szczególnie biednych – składki na Social Security są regresywne. Możnaby również wspomnieć o różnych podwyżkach „opłat użytkowych” oraz wzroście akcyzy – o której później. (...) Wypadałoby również wspomnieć o zjawisku „wkradania się w progi,” które można ocenić jako rodzaj ukrytej podwyżki podatków. Inflacja pieniądza prowadziła do tego, że podatnicy kwalifikowali się na coraz wyższe progi podatkowe, choć ich realny dochód się nie zmieniał.

A u Trikstera doczytaj o cłach.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cyb
Gość






PostWysłany: Czw 16:29, 31 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
No dobra, ale zrozum, że nie można obniżać podatków bez równoczesnego ograniczania wydatków państwa.

Myślałem że czasami obniżka podatków może zwiększyć wpływy do budżetu
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 16:35, 31 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
U Kuskowskiego jest o tym:


A Trikster się nazywa Kuskowski? Chyba nie...

Cytat:
A u Trikstera doczytaj o cłach.


Bo cła to są podatki dochodowe?

Cytat:
No dobra, ale zrozum, że nie można obniżać podatków bez równoczesnego ograniczania wydatków państwa.


Można. Np. mając kurę znoszącą złote jajka.
Zresztą Trikster nie wspomina, że wydatki nie zostały zmniejszone, tylko, że część została zwiększona. ALE INNA CZEŚĆ MOGŁA ZOSTAĆ OBNIŻONA.

Idąc twoją logiką można powiedzieć, że nie trzeba obniżać podatków, wystarczy zmniejszyć wydatki.
(Da to pozytywny efekt, jakim jest deflacja, ale taka redystrubucja mi sie nie podoba)

Cytat:
I nadal nie rozumiem związku między tekstem Trikstera a faktami.


No to nauczcie się czytać ze zrozumieniem i logicznie wnioskować.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 16:40, 31 Lip 2008    Temat postu:

Noqa napisał:
Bo cła to są podatki dochodowe?

Bo cła dają po dupie biedocie i średniakom, a są świetnym prezentem dla gigantów typu Ford i General Electrics. Jaka to dla przeciętnego zjadacza chleba, czy okrada go bezpośrednio państwo czy wielkie korporacje z pomocą rządu?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 16:41, 31 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
Idąc twoją logiką można powiedzieć, że nie trzeba obniżać podatków, wystarczy zmniejszyć wydatki.

Że co?!
Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem, okej?

Oczywiście, można zmniejszać podatki bez równoczesnych cięć, jednak aby załatać budżet, państwo byłoby zmuszone do dodatkowej emisji banknotów.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 16:45, 31 Lip 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Czw 16:46, 31 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
No to nauczcie się czytać ze zrozumieniem i logicznie wnioskować.

Udowodnij że tak nie jest.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 16:59, 31 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
Udowodnij że tak nie jest.


Dowód: piszę polecenie - Viperek chcę żebym je udowodnił.

Pierwsze słyszę, żeby polska gramatyka przewidywała udowadnianie poleceń.


Cytat:
Oczywiście, można zmniejszać podatki bez równoczesnych cięć, jednak aby załatać budżet, państwo byłoby zmuszone do dodatkowej emisji banknotów.


Nie jeśli ma się kurę znoszącą złote jajka. A może umie sprawić, żeby 2+2=5? Udowodnisz mi, że to niemożliwe?

Jeśli Regean drukowałby banknoty - to byłoby niewłaściwe. Nie obniżenie podatków.

Dorval, a czy niewłaściwe jest obniżenie wydatków, bez zmniejszenia podatków?

Cytat:
Bo cła dają po dupie biedocie i średniakom, a są świetnym prezentem dla gigantów typu Ford i General Electrics. Jaka to dla przeciętnego zjadacza chleba, czy okrada go bezpośrednio państwo czy wielkie korporacje z pomocą rządu?


Ale czy sa to podatki dochodowe? Bo o niech mówimy.


Ludzie, jak może wam przeszkadzać obniżenie podatków???
Naciśnięcie spustu też jest złe? A podniesienie z ziemi zegarka?
Czy też morderstwo i kradzież?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 17:10, 31 Lip 2008    Temat postu:

Z tego co wiem, można obniżyć podatki bez zmniejszania wydatków, można je nawet zwiększyć.

Po prostu wtedy wzrośnie DEFICYT...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Czw 17:12, 31 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
Dowód: piszę polecenie - Viperek chcę żebym je udowodnił.

Pierwsze słyszę, żeby polska gramatyka przewidywała udowadnianie poleceń.

Dobra nie bełkocz. Jeżeli ktoś napiszę ,,Naucz się pisać'' to nie mogę zapytać o co mu chodzi? Tylko udowodnij dlaczego uważasz że nie potrafię logicznie wnioskować.
Zazwyczaj tak się robi:
1. Stawiasz zarzut
2. Udowadniasz na jakiej podstawie go postawiłeś.
Inaczej nie oczekuj że będziesz traktowany poważnie
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
venom
Gość






PostWysłany: Czw 17:15, 31 Lip 2008    Temat postu:

Ja tez jestem przeciwny oblizaniu podatków tylko bogatym Exclamation z jednej strony się im obniża a z drugiej strony dowala się nowe reszcie społeczeństwa Exclamation przez co globalne wydatki publiczne pozostają bez zmian - takie przelewanie z jednego dzbana do drugiego Wink tacy liberałowie mówią o uproszczeniu i obniżeniu podatków tylko po to by więcej ściągnąć ich od tych którzy nie płacą - chodzi o zwiększenie dochodów a co za tym idzie i wydatków Exclamation temu służą te wszystkie 3x15 , podatki liniowe , likwidacje ulg itp duperele.

Nie mam nic przeciwko bogatym ale uważam ze jak się chce obniżać podatki to wszystkim Exclamation


Ostatnio zmieniony przez venom dnia Czw 17:16, 31 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 17:22, 31 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
z jednej strony się im obniża a z drugiej strony dowala się nowe reszcie społeczeństwa


O czym, do cholery, Trikster nie napisał!!!

Cytat:
przez co globalne wydatki publiczne pozostają bez zmian - takie przelewanie z jednego dzbana do drugiego


Trikster napisał - Regean dolał do okrągłego dzbana litr wody.

Cytat:
Nie mam nic przeciwko bogatym ale uważam ze jak się chce obniżać podatki to wszystkim


Czyli podatek ryczałtowy 300zł to poroniony pomysł, bo bogaci będą płacić mniej niż teraz?
Liczy się poziom podatkówogólnie, komu się obniża nie ma znaczenia.

Cytat:
Jeżeli ktoś napiszę ,,Naucz się pisać'' to nie mogę zapytać o co mu chodzi?


Lekcja poslkiego wg Viperka - zdanie "O co chodzi" równa sie zdaniu "Udowodnij że tak nie jest."

Cytat:
Zazwyczaj tak się robi:
1. Stawiasz zarzut
2. Udowadniasz na jakiej podstawie go postawiłeś.


OK. Zarzucam Triksterowi, że obwiniał Regeana o obniżenie podatków.
Dowód -> Trikster to napisał.

I zaznaczam, że Trikster nie napisał, że Regean nie zmniejszył wydatków.
Mogło tak być, ALE NIE O TYM MÓWIMY!

Liczę, że autor artykułu bedzie lepiej rozumiał słowo pisane.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Czw 17:40, 31 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
Lekcja poslkiego wg Viperka - zdanie "O co chodzi" równa sie zdaniu "Udowodnij że tak nie jest."

Dobra już pomińmy to że chodziło o Twoje zdanie.
Cytat:
OK. Zarzucam Triksterowi, że obwiniał Regeana o obniżenie podatków.
Dowód -> Trikster to napisał.

I zaznaczam, że Trikster nie napisał, że Regean nie zmniejszył wydatków.
Mogło tak być, ALE NIE O TYM MÓWIMY!

A co mnie obchodzi Trikster i to co mu zarzucasz?? Ja się tylko odnoszę do tego co napisałeś Ty czyli:
Cytat:
Ale to nie wynika z faktu, że bogatym obniżył!
a potem stwierdzam że takie obniżanie nic nie daję patrząc na politykę gospodarczą Reagana. Napisałem
Cytat:
I nadal nie rozumiem związku między tekstem Trikstera a faktami.
bo nie odnoszę się do tego co napisał Trikster, a czego nie napisał, tylko do samych faktów i konsekwencji wynikających z obniżenia podatków jednym a podwyższaniu drugim.
Nigdy nie spodziewałem się tego, że będę musiał komuś tłumaczyć że odnoszę się w swoich wypowiedziach konkretnie do jego słów a nie szukam jakiś wniosków wynikających z całego tematu
Uff


Ostatnio zmieniony przez Viperek dnia Czw 17:43, 31 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 17:47, 31 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
no jak nie , obniżono PIT ale z drugiej strony polikwidowano ulgi i zwiększono ubezpieczenie socjalne


Czekam na cytat z tekstu Trikstera.

Cytat:
podatek pogłówny to dobry pomysł ale na państwo minimum a nie na obecne rozdmuchane budżety


Dlatego napisałem 300zł i nic poza tym.

Cytat:
liczy się poziom wydatków publicznych - to jest miara tego ile z nas zdziera państwo


Ok, masz rację. To sensowniejsze niż definiowac podatek inflacyjny.
Choć - jeśli założyć, że ktoś z własnej woli daje państwu pieniądze to wydatki nie odzwierciedlają państwowego zdzierstwa.
Ale nie zmienia to faktu, że Trikster o poziomie wydatków nie napisał. (Tylko o zwiększeniu wydatków na administrację i zbrojenia)


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 17:48, 31 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
venom
Gość






PostWysłany: Czw 18:01, 31 Lip 2008    Temat postu:

ej czemu mój post znikł ???


Noqa napisał:

Czekam na cytat z tekstu Trikstera.


proszę bardzo :

"Niemal w tym samym czasie, co wstępne cięcia PIT, znacząco podwyższono składkę emerytalną Social Security. Podczas gdy obniżka podatków dochodowych dotyczyła głównie bogatych, podwyżka składek dotyczyła wszystkich, a szczególnie biednych – składki na Social Security są regresywne. Możnaby również wspomnieć o różnych podwyżkach „opłat użytkowych” oraz wzroście akcyzy – o której później."

"Do tego administracja Ronniego, w imię „sprawiedliwości podatkowej” powzięła się zadania „zamykania dziur” w prawie podatkowym i likwidowania ulg. Do tych reform zaliczyć można TEFRA Act z 1982 roku, który ocenia się jako największą jednorazową podwyżkę podatku w czasie pokoju w historii Stanów Zjednoczonych. TEFRA Act opodatkowywała wymianę barterową, której niektórzy używali, by uciec od fiskusa. Niektóre z tych reform działały wstecz – tzn. zakładały rekompensatę od tych, którzy korzystali wcześniej z dziur w prawie podatkowym."

"Według badania przeprowadzonego w tej sprawie, lata Reagana przyniosły 40 procentom podatników wzrost podatków lub brak zmian, a tylko dla 11% spadły one o więcej niż 10%. Patrząc na charakter cięć i podwyżek można wnioskować, że najbardziej skorzystali na nich bogaci, a najbardziej ucierpieli biedni. Patrząc na te statystyki, ciężko jest raczej bronić Ronniego jako pogromcę podatków."

"No ale oprócz podatków jest też druga strona medalu. Teflon obiecywał zmniejszenie deficytu budżetowego, szaleńczo rozdmuchanego przez Cartera do niewyobrażalnego poziomu 74 miliardów dolarów. Reagan rozprawił się z deficytem w najbardziej oryginalny z możliwych sposobów: zwiększając go do poziomu 200 mld dolarów. Poziom długu federalnego jako odsetek PKB w czasie wielkiej wolnorynkowej ośmiolatki wzrósł z poziomu 26% do 41%."

"Koniec końców wydatki jako odsetek dochodu narodowego wzrosły z poziomu 27,9% dochodu narodowego do 28,7%."

Noqa napisał:

Dlatego napisałem 300zł i nic poza tym.


wydaje mi się ze 300 zł to ciągle za dużo - lepiej zrobić kilka niższych podatków niż jeden wysoki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 18:24, 31 Lip 2008    Temat postu:

Bo Trikster skupił się na czymś innym. Jakbyś przeczytał jego tekst uważnie, to byś zauważył, że jego zarzut wobec Reagana jest taki, że przez obniżanie podatków tylko najbogatszym, ludziom wydaje się, że liberalizm to system, który służy tylko bogatym.
Cytat:
Dzięki temu panu neoliberalizm, a, co za tym idzie, liberalizm, którego neoliberalizm rzekomo jest częścią, zaczął być postrzegany jako ideologia bogatych, lobbystów, jako przeintelektualizowany, abstrakcyjny konstrukt mający na celu jedynie wzbogacenie się najbogatyszych.

I faktycznie u Reagana tak to wyglądało.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 19:25, 31 Lip 2008    Temat postu:

Venom, gratuluje umietętności czytania ze zrozumieniem!

Od początku mówimy o tym: [link widoczny dla zalogowanych] artykule, a ty wyciągasz zdania z przestrzeni kosmicznej.

Cytat:
że przez obniżanie podatków tylko najbogatszym, ludziom wydaje się, że liberalizm to system, który służy tylko bogatym.


Jeśli UPR dojdzie do władzy i obniży podatki najbogatszym to wcalę nie będę z tego powodu płakał.
Równie dobrze można zarzucić, że liberalizm byłby postrzegany jako godzący w biednych, bo Reagan nie chciał zwiększyć zasiłków.

Cytat:
Cytat:
Dzięki temu panu neoliberalizm, a, co za tym idzie, liberalizm, którego neoliberalizm rzekomo jest częścią, zaczął być postrzegany jako ideologia bogatych, lobbystów, jako przeintelektualizowany, abstrakcyjny konstrukt mający na celu jedynie wzbogacenie się najbogatyszych.


I faktycznie u Reagana tak to wyglądało.


Nigdzie nie zaprzeczałem temu stwierdzeniu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Czw 19:46, 31 Lip 2008    Temat postu:

Może mi ktoś wyjaśnić czemu mój post jest zaznaczony jako Venoma Surprised
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 19:53, 31 Lip 2008    Temat postu:

To ten zaczynający się od słów: "Czemu mój post zniknął"?

Miałem tak samo.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Trikster
Gość






PostWysłany: Czw 19:56, 31 Lip 2008    Temat postu:

Po kolei. Smile

Cytat:
Co było złego w obniżeniu podatków dla bogatych?

W samym obniżeniu nic, ale chodziło mi raczej o to, że neoliberalizm dzięki takim zagrywkom postrzegany jest jako doktryna, w której liczą się tylko najbogatsi. Idzie to dalej, bo często rozumowanie jest takie:
neoliberalizm -> liberalizm -> libertarianizm
a to już mi zupełnie się nie podoba.
Wydatki biednych na państwo, bezpośrednio i pośrednio, również wzrosły (vide: cła i ograniczenia importu).
Zaznaczam, mi chodziło tylko o podkreślenie elitaryzmu. Nie aspirowałem do przedstawienia całościowej oceny rządów Reagana. To jedynie pewien zarys. Jak napisałem na końcu, ja przedstawiam drzwi, pewne problemy. Gdybym chciał napisał tekst o Reaganie samym miałby on przynajmniej dwa razy tyle objętości.
Co więcej, jak już napisano, obniżka podatków (zwykle dla bogatych) oraz jednoczesny wzrost wydatków budżetowych to pomysł nie tyle sformułowany, co opisany przez Keynesa i stanowi jeden z jego sztandarowych recept na wzrost gospodarczy. W tekście, owszem, nie napisałem o tym, ale powtarzam, nie o to mi chodziło. Chciałem ukazać zależności między głównymi ideologiami.
Mam nadzieję, że teraz to będzie bardziej jasne.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 20:11, 31 Lip 2008    Temat postu:

OK, tylko, że narzekanie na obniżkę podatków było dla mnie co najmniej dziwne.
Przeniesienie obciążeń podatkowych z bogatych na biednych - to bym rozumiał
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Trikster
Gość






PostWysłany: Czw 20:18, 31 Lip 2008    Temat postu:

Dla mnie obniżka podatków wyłącznie dla bogatych jest przejawem elitaryzmu i spotyka się z moim najzawziętszym sprzeciwem. Smile Mi chodzi o pewne społeczne postrzeganie, a także o fakt, że to najbogatsi są zwykle beneficjentami różnych aspektów polityki państwa (vide: monopole, cła, ograniczenia importu, płaca minimalna, patenty), więc fakt obniżenia dla nich podatków jeszcze wzmacnia ich pozycje i prowadzi do dalszej monopolizacji drogą czysto państwową.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 20:49, 31 Lip 2008    Temat postu:

Na socjaliźmie nie dorabiają się grupy społeczne Wink Co najwyżej jednostki.

Ale o tym jutro. 2.19 to nie najlepsza pora na takie dyskusje.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateo
Gość






PostWysłany: Pią 3:42, 01 Sie 2008    Temat postu:

Trikster napisał:
Dla mnie obniżka podatków wyłącznie dla bogatych jest przejawem elitaryzmu i spotyka się z moim najzawziętszym sprzeciwem. Smile

Dlaczego? Przecież w większości przypadków to bogatsi płacą większy procent podatku aniżeli biedni. Obniżanie podatków wyłącznie dla bogatych jest więc nie elitaryzmem, a co najwyżej sprawiedliwym zrównaniem stawek wobec innych grup społecznych.
Odwołuję się oczywiście do sytuacji społecznych gospodarek rynkowych jak Polska czy Niemcy.
Co do innej działalności państwa o której wspominasz to fakt, ale nie uważam aby to było moralnym usprawiedliwieniem dla utrzymania nieproporcjonalnie wysokich podatków dla bogatych w stosunku do biednych.
To chyba państwo jest winne takiej działalności a nie bogaty przedsiębiorca, więc dlaczego on ma płacić w związku z tym wyższy podatek?


Ostatnio zmieniony przez Mateo dnia Pią 3:49, 01 Sie 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 4:02, 01 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
Dla mnie obniżka podatków wyłącznie dla bogatych jest przejawem elitaryzmu i spotyka się z moim najzawziętszym sprzeciwem.

U mnie raczej też, ale Ci którzy otrzymują wyższe dochody, konsumują zazwyczaj ich procentową mniejszą część, a oszczędzają lub inwestują większą. Inaczej czynią biedniejsi. Jedynie poprzez oszczędzanie tworzy się kapitał. Tylko nie skonsumowana część dochodów może być gromadzona jako kapitał. Zasada, wedle której od większego dochodu płaci się procentowo wyższe podatki, hamuje proces tworzenia się kapitału i tendencję dominującą w społeczeństwie z rosnącym kapitałem polegającą na zwiększeniu krańcowej wydajności pracy i co za tym idzie, podnoszenia zarobków.
Więc na niższych podatkach u bogatych korzystają też biedniejsi.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 4:03, 01 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Trikster
Gość






PostWysłany: Pią 4:32, 01 Sie 2008    Temat postu:

Mateo:
Dlaczego? Odpowiedziałem następnym zdaniem. Zauważ ponadto następującą zależność: jeśli zarabiasz $1000, to podatek 10% będzie dla Ciebie i tak dużym podatkiem, bo na życie zostanie Ci $900; jeśli z kolei zarabiasz $100000 to podatek nawet 80% będzie dla Ciebie znośny, bo pozostanie Ci na życie $20000. Jako bogaty kapitalista masz jeszcze przeświadczenie, że państwo dba o Ciebie. Jako biedny, no nie bałdzo, bo biedny nie skorzysta z ochrony patentowej, własności intelektualnej, "ochrony" pracownika, płacy minimalnej; przeciwnie, biednemu to zwykle zawadza, bo prowadzi do tego, że musi zapłacić dużo więcej. To on jest tutaj poszkodowanym.
Polecam przeglądnięcie:
[link widoczny dla zalogowanych]

Dorval:
Tak, znany to pogląd, ale nie do końca zgodny z prawdą. Jeśli miałbyś rację, to warto by obniżyć podatki dla bogatych do 0%, a podwyższyć dla biednych do wartości maksymalnej tak, żeby wciąż pracowali. Wtedy miałbyś zapewnioną akumulację kapitału (do czego zresztą w całkiem sporym stopniu przyczynia się państwo, vide tabelka), co miałoby prowadzić do polepszenia bytu biednych. Prowadziłoby?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Pią 4:41, 01 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
Dlaczego? Przecież w większości przypadków to bogatsi płacą większy procent podatku aniżeli biedni.


To porównaj biednego z dochodem 1000zł, który musi zapłacić od tego 10% i bogatego z dochodem rzędu 30 000zł, który zapłaci nawet 50%. Plus to co mówił Trikster, państwo faworyzuje bogatych koncesjami, monopolami, dopłatami itp także te 50% bogatemu zwraca się na dłuższą metę. Biedny dostaje ochłapy, które często bardziej szkodzą niz pomagają(zasiłki, płace minimalne, maksymalny czas pracy itp). Do tego bogatemu obojętne jest czy karton mleka kosztuje 1zł czy 1,22zł, dla biednego to może być wielka różnica. Czy w związku z tym bogaci mają płacić wysokie podatki? Nie, podatków w ogóle nie powinno być bo jak ich nie zrobić, będą do dupy.

Cytat:
Więc na niższych podatkach u bogatych korzystają też biedniejsi.


Gdyby był jeden podatek np dochodowy to tak, ale w momencie gdy taki biedny wszędzie jeszcze musi płacić, VATy, akcyzy itp to nie sądzę by mu się równoważyło. To taka opinia, dowodów nie mam.

PS widzę, ze Trikster mnie wyprzedził, ale argumentacja zbliżona Wink


Ostatnio zmieniony przez Flanky dnia Pią 4:43, 01 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fender
Gość






PostWysłany: Pią 8:15, 01 Sie 2008    Temat postu:

jak ktoś chce, to mogę porobić foty eseju Friedmana "Tyrania status quo". Nie zgadzam się tam z nim w kilku miejscach, ale parę słów o rządach Reagana jest.

Ostatnio zmieniony przez Fender dnia Pią 8:16, 01 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 8:55, 01 Sie 2008    Temat postu:

Rozpatrujecie to nie w kategoriach sprawiedliwości, tylko
"sprawiedliwości społecznej".
Czy bardziej właściwe jest zabranie 100zł kobiecie niż mężczyźnie? Brunetowi czy blondynowi? Osobie z 1000zł zarobku czy 10 000 zł?

Rozumiem, że według was mniejszym złem byłby podatek, polegający na zabieraniu ludziom tyle, żeby zostawało im tyle samo.
Vivat redystrubucja...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spaulding
Gość






PostWysłany: Pią 9:15, 01 Sie 2008    Temat postu:

Chyba pierwszy raz popieram Noqę - niech żyją elity. Jak ktoś chce mieć więcej, to niech więcej pracuje! A w ogóle, to podatek powinien być regresywny - im więcej zarabiasz, tym mniejszy procent ha ha
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
venom
Gość






PostWysłany: Pią 10:35, 01 Sie 2008    Temat postu:

Noqa napisał:
Venom, gratuluje umietętności czytania ze zrozumieniem!


faktycznie Embarassed pomyliłem się ale oba tematy są o tym samym Exclamation

Noqa napisał:

Jeśli UPR dojdzie do władzy i obniży podatki najbogatszym to wcalę nie będę z tego powodu płakał.


a czemu akurat tylko najbogatszym ???

Mateo napisał:

Dlaczego? Przecież w większości przypadków to bogatsi płacą większy procent podatku aniżeli biedni. Obniżanie podatków wyłącznie dla bogatych jest więc nie elitaryzmem, a co najwyżej sprawiedliwym zrównaniem stawek wobec innych grup społecznych.


Nieprawda , bogaci mają o wiele więcej środków by uniknąć opodatkowania , natomiast biedni już nie Exclamation większa cześć podatków pochodzi z dochodów mniej zamożnych ludzi.


Ostatnio zmieniony przez venom dnia Pią 10:40, 01 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 10:44, 01 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
a czemu akurat tylko najbogatszym ???


Jak podwyższymy podatki bogatym, a potem ktoś przyjdzie i obniży im podatki to będzie to niesprawiedliwe?

A jeśli miałbyś do wyboru - obniżyć podatki tylko bogatym albo nie obniżyć nikomu (wyatki się troche zmniejszyły) to co bys wybrał?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
venom
Gość






PostWysłany: Pią 11:12, 01 Sie 2008    Temat postu:

ale czemu stawiasz taki fałszywy wybór Question alternatyw jest zawsze więcej Exclamation
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 11:30, 01 Sie 2008    Temat postu:

Life is brutal. Zakładamy, że nie byłoby, żadnych innych możliwości.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Trikster
Gość






PostWysłany: Pią 12:02, 01 Sie 2008    Temat postu:

Noqa, do czego to ma prowadzić? To ja dam inny dylemat: albo Trikster ma rację, albo nikt poza Triksterem nie ma racji. Zakładamy, że nie ma innych możliwości.

Jakiej "sprawiedliwości społecznej"? Nie trafiają do Ciebie argumenty o państwowym uprzywilejowaniu bogatych? Nie zbiłeś ani jednego, tylko wyskoczyłeś z jakże przekonującym zarzutem.

Cytat:
Rozumiem, że według was mniejszym złem byłby podatek, polegający na zabieraniu ludziom tyle, żeby zostawało im tyle samo.

Jeśli byś dodał na końcu: "ile mieli przed zabraniem", to tak, taki podatek faktycznie byłby najlepszy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 13:43, 01 Sie 2008    Temat postu:

Ale ja mówię o czym innym.
Powiedzmy, że jesteś premierem i chcesz obniżyć podatki. Ale partia mówi ci, że możesz obniżyć je tylko bogatym (zostaną obcięte wydatki, na np. administrację)

I powiedz mi - co zrobisz?

Cytat:
Jeśli byś dodał na końcu: "ile mieli przed zabraniem", to tak, taki podatek faktycznie byłby najlepszy.


Wychodzi z tego, że mniejszym złem jest żaden podatek. A ja myslałem, że to akurat nie jest złe.
(Jak ktoś zarabia 10 000zł to żeby miał tyle ile przed zabraniem, podatek musi wynosić 0zł)
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> JKM Media, wydarzenia Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin