Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pseudo Ksiądz
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lufek
Gość






PostWysłany: Wto 9:04, 29 Lip 2008    Temat postu:

vdpoop: Nie wiem o jakie rzucanie kamieniem Ci chodzi, ale dam sobie głowę uciąć, że Biblia nie broni tamtej szmaty. Kobieta, puszczając się na prawo i lewo, wie jakie jest ryzyko, czym to może grozić. Ma prawo się puszczać, ale skoro jest wolna, to musi być też odpowiedzialna za swoje czyny.

Cytat:
Nie wiem czy wiesz, ale kalendarzyk, prezerwatywa czy inne środki anty nie dają 100% pewności, że do ciąży nie dojdzie. Gdyby dawały, to by nie dochodziło co roku do tylu tragedii ludzkich. Tutaj samo „trzeba uważać” może nie wystarczyć, bo może się mimo tego uważania po prostu przytrafić.
Abstynencja seksualna daje 100% pewności, że do ciąży nie dojdzie. Gdyby takie szmaty jak p. Tysiąc nie dawały na prawo i lewo, to by nie dochodziło co roku do tylu tragedii ludzkich.

Jak ktoś wpadnie, to jest jego wina i gó*no mnie obchodzi, czy użył prezerwatywy i mu pękła, czy pigułka nie zadziałała. Miał wybór, decyzja była jego. Wolność Arrow Odpowiedzialność.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zgon
Gość






PostWysłany: Wto 9:19, 29 Lip 2008    Temat postu:

Jaka jest różnica między sytaucją kiedy psychopata zatakuje mnie na ulicy nożem a sytuacją matki, której ciąża zagraża zdrowiu czy życiu ? Dlaczego mam prawo zabić psychopatę a kobieta nie ma prawa zabić dziecka. I tylko mi nie mówcie, że mogła majtek nie ściągać, bo ja odpowiem, że z domu też nie trzeba wychodzić.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cyb
Gość






PostWysłany: Wto 9:28, 29 Lip 2008    Temat postu:

Czy mam prawo usunąć kogoś na swojej posiadłości w sposób brutalny, tj zabić jeśli wejdzie na mój teren (nawet jeśli sam go zaprosiłem)?
No bo skoro jest się właścicielem swego ciała, to można sobie nie życzyć aby ktoś przesiadywał na mojej własności?

Tak tylko się zastanawiam, nic nie sugeruję, bo generalnie aborcję uważam za niemoralną zastanawiam się tylko co do jej zgodności z prawami naturalnymi


Ostatnio zmieniony przez cyb dnia Wto 10:01, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Wto 9:45, 29 Lip 2008    Temat postu:

Lufek napisał:
vdpoop: Nie wiem o jakie rzucanie kamieniem Ci chodzi, ale dam sobie głowę uciąć, że Biblia nie broni tamtej szmaty. Kobieta, puszczając się na prawo i lewo, wie jakie jest ryzyko, czym to może grozić. Ma prawo się puszczać, ale skoro jest wolna, to musi być też odpowiedzialna za swoje czyny.

Cytat:
Nie wiem czy wiesz, ale kalendarzyk, prezerwatywa czy inne środki anty nie dają 100% pewności, że do ciąży nie dojdzie. Gdyby dawały, to by nie dochodziło co roku do tylu tragedii ludzkich. Tutaj samo „trzeba uważać” może nie wystarczyć, bo może się mimo tego uważania po prostu przytrafić.
Abstynencja seksualna daje 100% pewności, że do ciąży nie dojdzie. Gdyby takie szmaty jak p. Tysiąc nie dawały na prawo i lewo, to by nie dochodziło co roku do tylu tragedii ludzkich.

Jak ktoś wpadnie, to jest jego wina i gó*no mnie obchodzi, czy użył prezerwatywy i mu pękła, czy pigułka nie zadziałała. Miał wybór, decyzja była jego. Wolność Arrow Odpowiedzialność.


Po pierwsze rozumiem, że swoją aktualną czy przyszłą żonę, też będziesz uważał za szmatę, bo będzie współżyła z tobą, czyli puszczała się na lewo lub prawo.

Po drugie nie dla każdego człowieka usunięcie ciąży, jest równoważne z zabójstwem. Dla sporej rzeszy ludzi (możemy się spierać czy dla większości czy nie) płód nie jest jeszcze człowiekiem. Jako podobno wolnościowcy powinniście umieć szanować wolność do przekonań innych ludzi, a nie ustawiać się na pozycji, że nasze wartości są moralne a innych nie.

Po trzecie faktycznie jak ktoś wpadnie to jego wina. Ale wpadki życiowe i to zupełnie innego rodzaju, zdarzają się każdemu i to nawet najszlachetniejszemu człowiekowi i one nie przekreślają faktu jakim on jest człowiekiem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lufek
Gość






PostWysłany: Wto 9:48, 29 Lip 2008    Temat postu:

zgon napisał:
Jaka jest różnica między sytaucją kiedy psychopata zatakuje mnie na ulicy nożem a sytuacją matki, której ciąża zagraża zdrowiu czy życiu ? Dlaczego mam prawo zabić psychopatę a kobieta nie ma prawa zabić dziecka. I tylko mi nie mówcie, że mogła majtek nie ściągać, bo ja odpowiem, że z domu też nie trzeba wychodzić.
Dziecko nic nie zawiniło, nie miało wyboru czy "się począć", czy nie, więc kobieta, jeśli podjęła decyzję, czego skutkiem było poczęcie dziecka, nie ma prawa zabić dziecka.
Natomiast psychopata miał wybór: zaatakować nożem, lub nie. Wybrał atak, więc mam prawo do obrony. Psychopata atakuje z własnej woli, dziecko zagraża życiu matki nieświadomie, to matka sama sobie zagroziła.

Powiedzmy, że ryzyko wpadki wynosi 10% - Kobieta o tym wie, mimo to ściąga majtki. Musi ponieść odpowiedzialność w razie wpadki.
Powiedzmy, że ryzyko wpadki wynosi 10%, a ryzyko, że kobieta po porodzie straci wzrok - 1% - Kobieta o tym wie, mimo to ściąga majtki. Musi ponieść odpowiedzialność w razie wpadki i porodu.

Aborcja powinna być dopuszczalna jeśli jest wynikiem gwałtu (mężczyzny na kobiecie - kobieta decyduje czy wyskrobać; kobiety na mężczyźnie - mężczyzna decyduje czy wyskrobać)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zgon
Gość






PostWysłany: Wto 9:52, 29 Lip 2008    Temat postu:

Lufek pisząc psychopata miałem na myśli osobę niepocztalną, chorą, nieśwadomą swych czynów.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lufek
Gość






PostWysłany: Wto 9:54, 29 Lip 2008    Temat postu:

vdpoop napisał:
Po pierwsze rozumiem, że swoją aktualną czy przyszłą żonę, też będziesz uważał za szmatę, bo będzie współżyła z tobą, czyli puszczała się na lewo lub prawo.

Po drugie nie dla każdego człowieka usunięcie ciąży, jest równoważne z zabójstwem. Dla sporej rzeszy ludzi (możemy się spierać czy dla większości czy nie) płód nie jest jeszcze człowiekiem. Jako podobno wolnościowcy powinniście umieć szanować wolność do przekonań innych ludzi, a nie ustawiać się na pozycji, że nasze wartości są moralne a innych nie.

Po trzecie faktycznie jak ktoś wpadnie to jego wina. Ale wpadki życiowe i to zupełnie innego rodzaju, zdarzają się każdemu i to nawet najszlachetniejszemu człowiekowi i one nie przekreślają faktu jakim on jest człowiekiem.
1. Puszczanie się na prawo i lewo, to nie znaczy uprawianie seksu z jedną tylko osobą.

2. A co mnie obchodzi, że dla wielu ludzi płód nie jest człowiekiem. Ja, jako wolnościowiec, szanuję ten płód; szanuję też zasadę: Wolność -> Odpowiedzialność. A może zapytamy płodu, czy on uważa, że płód jest człowiekiem?

3. Człowiek, który nie umie ponieść odpowiedzialności, nie ma honoru. Każdemu zdarzają się różne wpadki. Ludzie, co próbują uciec przed odpowiedzialnością za swój czyn, są szmatami.

Cytat:
Lufek pisząc psychopata miałem na myśli osobę niepocztalną, chorą, nieśwadomą swych czynów.
Może i być nieświadomy. Mimo to, posiadał wybór. Dziecko wyboru nie miało.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
iceberg
Gość






PostWysłany: Wto 10:03, 29 Lip 2008    Temat postu:

vdpoop napisał:
iceberg napisał:
Można się powstrzymać od współżycia, bądź stosować jego inne formy, skoro ewentualne zajście w ciążę grozi poważną utratą zdrowia- w tym przypadku ślepotą. Człowiek nie zwierzę.


Może dla ciebie powstrzymanie się od współżycia nie byłoby problemem, ale np. dla mnie i być może dla niej (to była w końcu młoda kobieta) problem był.

W życiu człowiek nie zawsze kieruje tylko zdrowym rozsądkiem. Często mówimy sobie że „trzeba było, albo „gdyby wcześniej o tym pomyślał”. Kierowcy często jadą za szybko, a potem w wyniku wypadku tracą np. nogę. Tak po prostu jest. Jesteśmy tylko ludźmi i wyniku swoich błędów, ponosimy mniej lub bardziej dramatyczne konsekwencje. Ona poniosła konsekwencje swojego błędu (o ile w ogóle go popełniła, bo może po prostu pigułki nie zadziałały) i należy jej się współczucie a nie obrzucanie błotem. Nie jestem katolikiem, ale z tego co pamiętam, to w Biblii coś było o rzucaniu kamieniem.


Argumentujesz jak palacz z rakiem płuc, który nie może sobie odmówić papierosa.
Lub cżłowiek chory na padaczkę wsiadający za kierownicę(bo dojechać trzeba)
Nie mogła się powstrzymać, zaryzykowała-wpadła.
Heh vdoop, posłuchaj co Ty mówisz, "wolność do"

Każdemu zdarzały się chwile "jazdy po bandzie"- do dzisiaj dziękuję Bogu, że w porę się opamiętałem, i , że nie wynikły z tego żadne konsekwencje. Jednak gdyby wynikły, to nie mógłbym mieć pretensji do nikogo innego jak tylko do siebie.


Ostatnio zmieniony przez iceberg dnia Wto 10:09, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Wto 10:10, 29 Lip 2008    Temat postu:

Lufek napisał:


1. Puszczanie się na prawo i lewo, to nie znaczy uprawianie seksu z jedną tylko osobą.

Z tego co wiem to miała jednego mężczyznę. Chyba że wiesz lepiej, bo np. znałeś ją osobiście.
Cytat:

2. A co mnie obchodzi, że dla wielu ludzi płód nie jest człowiekiem. Ja, jako wolnościowiec, szanuję ten płód; szanuję też zasadę: Wolność -> Odpowiedzialność. A może zapytamy płodu, czy on uważa, że płód jest człowiekiem?

Szanujesz płód a nie szanujesz dorosłego człowieka. Fajny z ciebie „wolnościowiec”.
Cytat:

Wolność -> Odpowiedzialność. A może zapytamy płodu, czy on uważa, że płód jest człowiekiem?

A może spytamy ścianę czy jest ścianą?
Cytat:

3. Człowiek, który nie umie ponieść odpowiedzialności, nie ma honoru. Każdemu zdarzają się różne wpadki. Ludzie, co próbują uciec przed odpowiedzialnością za swój czyn, są szmatami.

Ona poniosła odpowiedzialność i to niewspółmierną do przewinienia. Życie ją zmusiło do usunięcia ciąży. Nie jestem kobietą, ale domyślam się, e to coś strasznego.

Życzę ci abyś w życiu nie musiał podejmować równie dramatycznych wyborów. Niestety mam dla ciebie złą wiadomość: będziesz je musiał podejmować i to nie raz. Bo życie to nie film fantasy, gdzie walczy dobro ze złem. Często podejmuje się wybory pomiędzy złem i złem i chociaż nie wiem jak będziesz żył moralnie, to i tak nieraz się zeszmacisz. Ale to wcale nie będzie to oznaczało, że jesteś szmatą.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Wto 10:12, 29 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
Szanujesz płód a nie szanujesz dorosłego człowieka. Fajny z ciebie „wolnościowiec”.

Vdpoop wybacz, ale w tej kwestii nie ma moim zdaniem czegoś takiego jak tolerancja poglądów, czy ich poszanowanie. To jest kwestia życia lub śmierci i ja osób, które są za jawnym przyzwalaniem na aborcję oraz jej promowaniem szanować nie będę. Też mam prawo do tego.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 10:22, 29 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
Jako podobno wolnościowcy powinniście umieć szanować wolność do przekonań innych ludzi, a nie ustawiać się na pozycji, że nasze wartości są moralne a innych nie.

Wolność do zabijania ? Trzeba szanować innych ludzi , ale nie można pozwolić im zabijać innych. To co proponujesz to koszmar.
To nie ma nic do wartości moralnych . Zabójstwo to zabójstwo.

vdpoop - ty masz inną definicje liberalizmu. Według tej definicji Komunistyczna Partia Polski jest liberalna , bo pozwala na aborcje, rejestracje związków homosiów itd . Jest to liberalizm obyczajowy. Takimi ''wolnościowcami'' rzeczywiście nie jesteśmy (tylko gospodarczymi i osobistymi ).

Tysiąc jest tak atakowana dlatego , że jej sytuacja posłużyła jej do promowania aborcji z politykami skrajnej lewicy , a do tego wyciągnęła pieniądze za to , że urodziła dziecko. Ludzi denerwuje po prostu takie pasożytnictwo.

Większość ludzi ( co podkreślam - to nie jest argument , bo to by śmierdziało demokracją) uważa aborcje za zabójstwo nienarodzonego dziecka
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 10:25, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lufek
Gość






PostWysłany: Wto 11:03, 29 Lip 2008    Temat postu:

vdpoop napisał:
Lufek napisał:
1. Puszczanie się na prawo i lewo, to nie znaczy uprawianie seksu z jedną tylko osobą.
Z tego co wiem to miała jednego mężczyznę. Chyba że wiesz lepiej, bo np. znałeś ją osobiście.
Zauważ, że nie nazwałem jej szmatą dlatego, że puszczała się na prawo i lewo (choć nie wiem czy się puszczała); tylko dlatego, że nie potrafiła ponieść odpowiedzialności za swój czyn.
Jeśli moja żona usunęłaby ciążę, zabiłaby moje dziecko, wtedy uznałbym ją za szmatę. Pewnie nawet bym ją zabił.

Cytat:
Szanujesz płód a nie szanujesz dorosłego człowieka. Fajny z ciebie „wolnościowiec”.
Szanuję dorosłego człowieka. Szanuję jego prawo do puszczania się na prawo i lewo, ale gdy wpadnie, musi ponieść odpowiedzialność.

Cytat:
Życzę ci abyś w życiu nie musiał podejmować równie dramatycznych wyborów. Niestety mam dla ciebie złą wiadomość: będziesz je musiał podejmować i to nie raz. Bo życie to nie film fantasy, gdzie walczy dobro ze złem. Często podejmuje się wybory pomiędzy złem i złem i chociaż nie wiem jak będziesz żył moralnie, to i tak nieraz się zeszmacisz. Ale to wcale nie będzie to oznaczało, że jesteś szmatą.
Dziękuję za radę, Tato.
Zawsze jest wybór moralnego dobra i moralnego zła. Według wyznawanych przeze mnie zasad moralnych.


Ostatnio zmieniony przez Lufek dnia Wto 19:26, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Wto 11:41, 29 Lip 2008    Temat postu:

Lufek napisał:

Jeśli moja żona usunęłaby ciążę, zabiłaby moje dziecko, wtedy uznałbym ją za szmatę. Pewnie nawet bym ją zabił.

A ja bym nie potrafił jej powiedzieć złego słowa, jeżeli urodzenie dziecka mogło by ją zabić lub trwale okaleczyć. Decyzja należałaby wyłącznie do niej i rolą mężczyzny nie jest wywieranie nacisku, a wspieranie swojej partnerki bez względu na jej decyzje. To się nazywa dojrzałość.
Cytat:
Zawsze jest wybór moralnego dobra i moralnego zła. Według wyznawanych przeze mnie zasad moralnych.

Życzę ci abyś jak najrzadziej w życiu przekonywał się jak bardzo się mylisz, bo to że się mylisz, nie mam żadnej wątpliwości. Niestety życie nie jest takie proste. Po za tym, stosunek człowieka do tego co jest moralne a co nie podlega ewaluacji. Często na podstawie przemyśleń, ale częściej pod wpływem różnych dramatycznych sytuacji życiowych.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lufek
Gość






PostWysłany: Wto 12:02, 29 Lip 2008    Temat postu:

vdpoop napisał:
A ja bym nie potrafił jej powiedzieć złego słowa, jeżeli urodzenie dziecka mogło by ją zabić lub trwale okaleczyć. Decyzja należałaby wyłącznie do niej i rolą mężczyzny nie jest wywieranie nacisku, a wspieranie swojej partnerki bez względu na jej decyzje. To się nazywa dojrzałość.

Życzę ci abyś jak najrzadziej w życiu przekonywał się jak bardzo się mylisz, bo to że się mylisz, nie mam żadnej wątpliwości. Niestety życie nie jest takie proste. Po za tym, stosunek człowieka do tego co jest moralne a co nie podlega ewaluacji. Często na podstawie przemyśleń, ale częściej pod wpływem różnych dramatycznych sytuacji życiowych.
Dyskryminujesz mężczyzn. Decyzja nie należy tylko do kobiety.

Dziękuję, Tato, ale nie potrzebuję od Ciebie żadnych rad ani życzeń...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
iceberg
Gość






PostWysłany: Wto 12:02, 29 Lip 2008    Temat postu:

vdpoop napisał:

Życzę ci abyś jak najrzadziej w życiu przekonywał się jak bardzo się mylisz, bo to że się mylisz, nie mam żadnej wątpliwości. Niestety życie nie jest takie proste. Po za tym, stosunek człowieka do tego co jest moralne a co nie podlega ewaluacji. Często na podstawie przemyśleń, ale częściej pod wpływem różnych dramatycznych sytuacji życiowych.


Niemniej jednak dorosłość polega na braniu odpowiedzialności za swoje czyny, zwłaszcza, że w początku tej historii nie ma nic tragicznego, żadnego gwałtu, ot po prostu dorosły człowiek świadomy zagrożeń jakie niesie kolejna ciąża decyduje się na seks. Akurat w tej sytuacji "życie" było proste. A Ty z tego robisz jakieś filmy gangsterskie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Wto 12:19, 29 Lip 2008    Temat postu:

Lufek napisał:
Dyskryminujesz mężczyzn. Decyzja nie należy tylko do kobiety.

„Dyskryminuję” osobę, której to bezpośrednio nie dotyczy. Zagrożone zdrowie jest kobiety a nie mężczyzny i tylko ona musi podjąć decyzję.
Lufek napisał:
Jeśli moja żona usunęłaby ciążę, zabiłaby moje dziecko, wtedy uznałbym ją za szmatę. Pewnie nawet bym ją zabił.

Poza tym widzę, że dla ciebie moralne jest zabicie kogoś z zemsty. Dla mnie nie. Jak widzisz każdy ma swoją moralność, tylko że ja swojej nie narzucam innym.
iceberg napisał:

Niemniej jednak dorosłość polega na braniu odpowiedzialności za swoje czyny, zwłaszcza, że w początku tej historii nie ma nic tragicznego, żadnego gwałtu, ot po prostu dorosły człowiek świadomy zagrożeń jakie niesie kolejna ciąża decyduje się na seks. Akurat w tej sytuacji "życie" było proste. A Ty z tego robisz jakieś filmy gangsterskie.

A myślisz, że dla młodego człowieka decyzja o tym, aby nigdy już nie uprawiać seksu, jest decyzją prostą? Może dla ciebie, ale myślę że dla prawie wszystkich byłaby decyzją dramatyczną. Nie wiem jak było faktycznie, ale pani Tysiąc zawsze podkreślała, że ciąża była nieplanowana i niespodziewana, tak więc zakładam, że stosowała środki zapobiegające zajściu w ciążę. A że zawiodły, to już naprawdę trudną ją winić.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cyb
Gość






PostWysłany: Wto 12:23, 29 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
A myślisz, że dla młodego człowieka decyzja o tym, aby nigdy już nie uprawiać seksu, jest decyzją prostą?

Im tym trudniejsza decyzja tym mniejsza odpowiedzialność?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
iceberg
Gość






PostWysłany: Wto 12:24, 29 Lip 2008    Temat postu:

No dobrze, jest to decyzja trudna, ale jest wiele takich przypadków, ot choćby wirus HIV u partnera czy wypadek i kalectwo. Tylko, że nikt z tych osób nie skarży o to państwa. To tak, jakby hazardzista płakał, że przegrał w ruletkę. Za pewne decyzja o zaprzestaniu gry byłaby dla niego równie trudna.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Wto 12:32, 29 Lip 2008    Temat postu:

iceberg napisał:
No dobrze, jest to decyzja trudna, ale jest wiele takich przypadków, ot choćby wirus HIV u partnera czy wypadek i kalectwo. Tylko, że nikt z tych osób nie skarży o to państwa. To tak, jakby hazardzista płakał, że przegrał w ruletkę. Za pewne decyzja o zaprzestaniu gry byłaby dla niego równie trudna.


Ale pani Tysiąc nie skarżyła państwo, za to że nie zadziałały środki antykoncepcyjne, ale z grubsza o to że lekarz nie wykonał aborcji, do której miała prawo (decyzja sądu). Polskie prawo jest niezwykle restrykcyjne i o taką decyzję jest trudno, a mimo iż ją zdobyła lekarz odmówił zabiegu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cyb
Gość






PostWysłany: Wto 12:34, 29 Lip 2008    Temat postu:

Ja tam uważam że lekarz powinien mieć takie prawo, nie powinno zmuszać się nikogo do działania wbrew swojemu sumieniu czy moralności.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Wto 12:56, 29 Lip 2008    Temat postu:

cyb napisał:
Ja tam uważam że lekarz powinien mieć takie prawo, nie powinno zmuszać się nikogo do działania wbrew swojemu sumieniu czy moralności.

Też tak uważam, tylko że tylko tu sprawa była bardziej skomplikowana:
Cytat:

W lutym 2000 lekarz stwierdził, że Alicja Tysiąc jest w ciąży. Trzech okulistów niezależnie uznało, że kolejna ciąża może zagrozić zdrowiu kobiety powodując utratę wzroku. Alicja Tysiąc poprosiła ich o wydanie dokumentu, pozwalającego na legalne usunięcie ciąży ze względów zdrowotnych w publicznym zakładzie opieki zdrowotnej, ale okuliści odmówili. W końcu po wizytach u wielu lekarzy internista wydał jej zaświadczenie.

Zgodnie z Ustawą z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (Dz.U. Nr 17, poz. 78 ze zm.) aborcja może zostać przeprowadzona legalnie, jeżeli stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej (do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej).

W ciągu dwóch miesięcy trwania ciąży wzrok Alicji Tysiąc pogorszył się, zwiększając wadę do -24 dioptrii. Matka dwojga dzieci zwróciła się o pomoc do Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, która wskazała jej szpital, gdzie wykonywane są legalne zabiegi usunięcia ciąży. Z zaświadczeniem od internisty 26 kwietnia 2000 roku, w drugim miesiącu ciąży Alicja Tysiąc udała się do oddziału neonatologicznego w warszawskim szpitalu publicznym im. prof. W. Orłowskiego przy ulicy Czerniakowskie, gdzie zbadał ją ginekolog. Lekarz odmówił jej prawa do przeprowadzenia legalnej aborcji, uznając, że zagrożenie dla zdrowia Alicji Tysiąc jest niewystarczające, aby uzasadnić usunięcie ciąży. Na zaświadczeniu od internisty zaznaczył, że się z nim nie zgadza, przez co uniemożliwił wykonanie zabiegu w innej placówce publicznej służby zdrowia.

Kobieta zadzwoniła do lekarza ogłaszającego się w prasie z prośbą o wykonanie zabiegu nielegalnie, za co medyk zażądał 1 500 zł. Potem okazało się, że ze względu na konieczność asysty ze strony anestezjologa wynikającą ze stanu zdrowa Alicji Tysiąc ginekolog podniósł stawkę do 5000 zł, których niezamożna matka dwojga dzieci nie posiadała.

Lekarz nie odmówił z powodów "moralnych", tylko miał inne zdanie niż czterech innych lekarzy. Dostała odszkodowanie, bo widocznie nie miał do niego prawa.
Generalnie sprawa rozbiła się ostatecznie o to, że była zbyt biedna.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cyb
Gość






PostWysłany: Wto 13:27, 29 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
Lekarz nie odmówił z powodów "moralnych", tylko miał inne zdanie niż czterech innych lekarzy.

Wiesz, sam powód nie jest ważny, chodzi o to że sam lekarz może zdecydować komu udzielić pomocy i za jaką cenę.
Zresztą nie mogła zwrócić się do innego lekarza?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lufek
Gość






PostWysłany: Wto 13:37, 29 Lip 2008    Temat postu:

vdpoop napisał:
Poza tym widzę, że dla ciebie moralne jest zabicie kogoś z zemsty. Dla mnie nie. Jak widzisz każdy ma swoją moralność, tylko że ja swojej nie narzucam innym.
A dla mnie tak? Kiedy tak napisałem?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 13:39, 29 Lip 2008    Temat postu:

W niektórych plemieniach afrykańskich jest taka moralność, że można zabijać siebie nawzajem i nie ponosi się za to kary. No co ? Taką mają moralność!
Dokładnie ten sam argument mają ekstremiści lewicowi : nie ingerować w moralność.
Ale zabójstwo to zabójstwo.
Gdyby w Polsce była osoba która uważa , że zabójstwa np.90 latka to nic złego , to też byś powiedział , że nie można ingerować w cudzą moralność i to decyzja tej osoby za którą nie poniesie kary? Przecież ta osoba ma taką moralność
Jeżeli ktoś uważa , że kradzież to nic złego , to też pozwolić mu kraść ? ( no co ? jeżeli prawo do życia jest nieważne, to może jeszcze prawo własności też jest nieważne ? )

W sprawach życia nie mówi się o moralności danej osoby. Każdy ma prawo żyć i tyle.
Każdy też jest za siebie odpowiedzialny.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 13:42, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cyb
Gość






PostWysłany: Wto 13:48, 29 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
W sprawach życia nie mówi się o moralności danej osoby. Każdy ma prawo żyć i tyle.
Każdy też jest za siebie odpowiedzialny.

Dla mnie to bardziej kwestia uniwersalnych praw naturalnych niż samej moralności
Np. uważam że kłamstwo jest niemoralne i pewnie nie zamierzam mieć z taką osobą dużo wspólnego, ale uważam że to nie łamie prawa naturalnego (więc nieuwazam by tu powinna być jakaś ingerencja siłowa).
Czy podobnie z "przestępstwem przez zaniechanie", też dla mnie niemoralne jednak nie przeczące prawom naturalny
http://www.mikke.fora.pl/ideologia-swiatopoglad-tematy-spoleczne-ekonomiczne-i-ustrojowe,12/przestepstwo-przez-zaniechanie,4280.htm


Ostatnio zmieniony przez cyb dnia Wto 13:52, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Wto 13:52, 29 Lip 2008    Temat postu:

cyb napisał:
Zresztą nie mogła zwrócić się do innego lekarza?

O to chodzi, że nie mogła:
vdpoop napisał:

Na zaświadczeniu od internisty zaznaczył, że się z nim nie zgadza, przez co uniemożliwił wykonanie zabiegu w innej placówce publicznej służby zdrowia.


Lufek napisał:
A dla mnie tak? Kiedy tak napisałem?

Tutaj:
Lufek napisał:

Jeśli moja żona usunęłaby ciążę, zabiłaby moje dziecko, wtedy uznałbym ją za szmatę. Pewnie nawet bym ją zabił.


mic93 napisał:
Każdy ma prawo żyć i tyle.

Też tak uważam, dlatego jestem przeciwnikiem kary śmierci. Rozumiem z tego że ty też. Tylko, że jedni uważają że płód jest już życiem, a inni że dopiero jego zarodkiem. I ten spór każdy powinien rozstrzygnąć we własnym sumieniu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 13:55, 29 Lip 2008    Temat postu:

Dlatego mówię, że nie jest to sprawa moralności danej osoby. Prawo do życia, własności ma każdy - to są prawa naturalne.
A z praw naturalnych wynika odpowiedzialność.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cyb
Gość






PostWysłany: Wto 14:01, 29 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:

Dlatego mówię, że nie jest to sprawa moralności danej osoby. Prawo do życia, własności ma każdy - to są prawa naturalne.
A z praw naturalnych wynika odpowiedzialność.

Generalnie się zgadzamy, ale rothbard który wszystko wywodził z praw naturalnych uważał że aborcja jest dopuszczalna, ja też się zastanawiam
Z tego tematu http://www.mikke.fora.pl/ideologia-swiatopoglad-tematy-spoleczne-ekonomiczne-i-ustrojowe,12/konserwatyzm-a-libertarianizm,4574-50.html dowiedziałem się że
Cytat:
i aborcja (nawet Hoppe ją prawnie dopuszcza choć moralnie nie popiera).


cyb napisał:
Czy mam prawo usunąć kogoś na swojej posiadłości w sposób brutalny, tj zabić jeśli wejdzie na mój teren (nawet jeśli sam go zaprosiłem)?
No bo skoro jest się właścicielem swego ciała, to można sobie nie życzyć aby ktoś przesiadywał na mojej własności?

Tak tylko się zastanawiam, nic nie sugeruję, bo generalnie aborcję uważam za niemoralną zastanawiam się tylko co do jej zgodności z prawami naturalnymi

choć

Nie zależnie od tego
Cytat:
I ten spór każdy powinien rozstrzygnąć we własnym sumieniu.

Także każdy we własnym sumieniu powinien rozważyć jak traktować osobę która dopuściła się aborcji. Jeśli uważna ją za morderstwo, prawo taką osobę uważać za morderczynię.


Ostatnio zmieniony przez cyb dnia Wto 14:03, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 14:02, 29 Lip 2008    Temat postu:

Vdpoop - a inni uważają , że kradzież to nic złego , zabójstwo 90 latka to nic złego . Taką mają moralność . Pozwolić im zabijać i kraść ?
Własność i życie to takie sama prawa naturalne(równe sobie ) . Czyli jak jedno jest nieważne , to drugie też . Komunizm
Aborcja to przekreślenie życia . Czyli prawo do życia nie istnieje . A wszystko zależy od moralności (według niektórych 90letni człowiek , to już nie człowiek , tylko margines nie potrzebny państwu - dokładnie wg faszystów ). Taką mają moralność . Pozwolić im zabijać i nie karać ich ?

Prawa naturalne nie podlegają moralności . Życie , własność itd
Komuniści mają taką moralność , że prawa własności nie uznają , czyli według ciebie mogą kraść bezkarnie ze wględu na moralność ?


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 14:07, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cyb
Gość






PostWysłany: Wto 14:07, 29 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
Vdpoop - a inni uważają , że kradzież to nic złego , zabójstwo 90 latka to nic złego . Taką mają moralność . Pozwolić im zabijać i kraść ?

Nie, bo to jawnie przeczy prawu naturalnemu. I pod tym kątem staram się podejść do aborcji
Pytam się czy jeśli zaproszę kogoś na swoją posiadłość na rok, a pół roku uznam że nie chce go już widzieć na swoim terenie, mam prawo (zgodnie z prawem naturalne) brutalnie (tj nawet z zabiciem włączcie) usunąć go ze swojego terenu?
Chodzi mi tylko czy jest to zgodne z prawem naturalnym, a nie czy uznajemy to za moralne.
A przypadek gwałtu gdzie człowiek znalazł się w ciele (czyli własności) drugiego człowieka wbrew woli?
A przypadek kiedy dziecko zagraża życiu czy powoduje uszkodzenie ciała (własności) drugiej osoby?
Czy w takich przypadkach można kogoś usunąć ze swojego ciała (własności)

Zaznaczam dla mnie aborcja jest niemoralna ( i każdy człowiek może uważać tego kto zgodził się na aborcję za mordercę), zastanawiam się tylko jak to wygląda w kwestii praw naturalnych. Bo tu taki pewien nie jestem.


Ostatnio zmieniony przez cyb dnia Wto 14:21, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Wto 14:31, 29 Lip 2008    Temat postu:

Wydaje mi się, że świat w którym wszyscy postępowaliby moralnie, byłby gorszy niż ten, który znamy. Niemoralne jest między innymi: donosicielstwo, kradzież czy kłamstwo. Czasami trzeba na kogoś donieść, coś ukraść lub skłamać. Wyobrażacie sobie świat bez kłamstwa? Koszmar. Np. umawiasz się z dziewczyną i ona przychodzi „dziwnie” ubrana i ma źle położony makijaż. Mówicie jej że brzydko wygląda? Chyba już by było po randce. Z resztą potem zamiast rozmawiać np. o książkach czy filmie, co 2 minuty byś jej mówił, że niepotrzebnie tracicie czas na głupie gadki i czas na szybki numerek. Taki mi się wymyślił na szybko młodzieżowy przykład Wink.

Jakieś tam prawo naturalne nie ma w życiu większego zastosowania. Robimy w życiu rzeczy czasami podłe i nie dlatego, że jesteśmy jacyś szczególnie niemoralni, tylko że czasami tak trzeba, a częściej ze zwykłego oportunizmu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cyb
Gość






PostWysłany: Wto 14:37, 29 Lip 2008    Temat postu:

Możesz podać przykład na "kiedyś trzeba coś ukraść"?
Podatki się nie liczą.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Wto 14:58, 29 Lip 2008    Temat postu:

cyb napisał:
Możesz podać przykład na "kiedyś trzeba coś ukraść"?

Doktora Wilczura nie czytaleś lub nie oglądałeś?


Mogę ci podać ładny przykład donosicielstwa w najgorszym wykonaniu czyli bycie tajnym agentem UB.

Jest rok 1971. Paskudne czasy PRLu. Pewien 31-letni pracownik naukowy miał 6-letnią córkę, która ciężko zachorowała. Okazało się, że polscy lekarze bezradnie rozłożyli ręce. Po prostu nie da się nic zrobić. Jedyny ratunek, to niezwykle kosztowne leczenie na Zachodzie. Oczywiście nie wchodziło to w rachubę z powodów finansowych no i w dodatku nie było tak łatwo wyjechać.

I nagle dostaje wezwanie do UB. Okazuje się, że oni oczywiście wiedzą jaką on ma sytuację życiową i sprawa nie jest stracona. Wystarczy, że co jakiś czas będzie do nich zaglądał i opowiadał co tam słychać w instytucie. Czy Heniek spotyka się z Mietkiem i co Kazio sądzi o sytuacji politycznej. Oni to będą protokołowali i to w zasadzie wszystko co będą od niego chcieli. W zamian za to załatwią leczenie jego córki na zachodzie. Był jednak człowiekiem niezwykle moralnym i powiedział im żeby spadali. Kiedy kilka miesięcy później umierała na jego rękach córka i spytała – dlaczego umieram? To odpowiedział, że dlatego że tak jest moralnie.

Całe szczęście nie był aż tak moralny, jak zapewne niejeden z was i przez kilka lat donosił na swoich kolegów. Dziś jest na wszystkich listach agentów no i zapewne przez niejednego moralisty jest odsądzany od czci i wiary. Gdyby chciał piastować jakąś funkcję, to by musiał się do tego przyznać i na pewno ludzie typu Kurski by go nazywali „zwykły kapuś”. A co z dziewczynką? Dziś ma dorosłą córkę oraz 3-miesięcznego wnuka. No ale żyje wbrew temu co się nazywa moralnością.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cyb
Gość






PostWysłany: Wto 15:05, 29 Lip 2008    Temat postu:

No ale czego ten przykład ma dowodzić?
Jak ktoś uważa ze karanie jest ok i kradnie to jego sprawa, ale niech potem nie ma pretensji że ludzie nie chcą mieć z nim nic wspólnego, chcą go odizolować od ludzi nie kradnącym i nazywają złodziejem. Czy też uszkodzą go broniąc swojej własności.

Zreszta napisałeś ze gdyby wszyscy byli moralni to nie byłoby fajnie.
Ja uważam ze gdyby wszyscy przestrzegali praw naturalnych byłoby ok. Bo nie byłoby pewnie takich sytuacji że aby kupić lek to musisz donosić. Nie byłoby czegoś takiego jak PRL (czy państw w ogóle).


Ostatnio zmieniony przez cyb dnia Wto 15:10, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Wto 15:10, 29 Lip 2008    Temat postu:

cyb napisał:
No ale czego ten przykład ma dowodzić?

Po pierwsze, aby nie osądzać ludzi i sytuacji po pozorach, a po drugie że życie jest bardzo skomplikowane i nie wolno wszystkiego i wszystkich oceniać jedna miarą wg. jakiegoś uniwersalnego prawa.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cyb
Gość






PostWysłany: Wto 15:11, 29 Lip 2008    Temat postu:

A tym możesz oceniać moje ocenianie? I twierdzić że jest ono nieuzasadnione?

BTW
Wyobraź sobie świat gdzie wszyscy przestrzegają libertariańskiego credo
[link widoczny dla zalogowanych] >>> część I
czy byłby to świat gorszy czy lepszy od obecnego?

Nawet zakładając że taki świat jest nie mozliwy i tak uważam że warto do niego dążyć.


Ostatnio zmieniony przez cyb dnia Wto 15:16, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Wto 15:19, 29 Lip 2008    Temat postu:

cyb napisał:
A tym możesz oceniać moje ocenianie? I twierdzić że jest ono nieuzasadnione?

Nieuzasadnione jest ocenianie innych ludzi według siebie. Tzn. powiedzenie o kimś, że jest zły, bo ja bym tak nie postąpił. Oczywiście w sytuacjach ewidentnych (morderstwo z zimną krwią z zawiści, napaść rabunkowa bo potrzebne były pieniądze na wódkę itp.) można wydać coś w rodzaju osądu. Natomiast w sprawach skomplikowanych, niejednoznacznych lub najczęściej w tam gdzie nie znamy wszystkich faktów, osądzanie kogoś i przylepianie mu różnych łat jak „szmata” czy „kapuś” uważam że jest złe.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cyb
Gość






PostWysłany: Wto 15:23, 29 Lip 2008    Temat postu:

Kazdy ma prawo oceniać ludzi jak chce i według dowolnych kryteriów (nawet koloru skarpetek). Oczywiście musi ponieść konsekwencje doboru swojego kryterium, czyli to jak sam będzie oceniany.
Można też dyskutować o wybranych kryteriach, a ja libertariańskie uważam za najbardziej spójne, prawdziwe i logiczne

Zabójstwo to zabójstwo, kradzież to kradzież niezależnie od okoliczności.



BTW
Wyobraź sobie świat gdzie wszyscy przestrzegają libertariańskiego credo
[link widoczny dla zalogowanych] >>> część I
czy byłby to świat gorszy czy lepszy od obecnego?


Nawet zakładając że taki świat jest nie możliwy i tak uważam że warto do niego dążyć.

BTW2
Oczywiście to co nie jest zgodne z prawem naturalnym uważam za niemoralne, choć niekoniecznie muszę uważać to co zgodne z tym prawem za moralne. Aczkolwiek samo przymuszanie kogoś by wyznawał moją moralność (np. porno jest niemoralne) uważam za niemoralne. A osiągniecie moralności przy pomocy czynu niemoralnego nie jest fajne.
Oczywiście bronić swej wolności własność i życia zgodnie z prawem naturalnym mogę, choć i tak siłą nikogo nie da się zmusić by był moralny. To kwestia wolnego wyboru.


Ostatnio zmieniony przez cyb dnia Wto 15:41, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Wto 15:41, 29 Lip 2008    Temat postu:

cyb napisał:
Kazdy ma prawo oceniać ludzi jak chce i według dowolnych kryteriów (nawet koloru skarpetek). Oczywiście musi ponieść konsekwencje doboru swojego kryterium, czyli to jak sam będzie oceniany.


W sumie tak, tylko że jedni z was mówią o jakimś uniwersalnym prawie naturalnym i inni, że każdy może oceniać wg własnego widzi misie. Decydującą rolę chyba tu odgrywa zdrowy rozsądek.

cyb napisał:

Zabójstwo to zabójstwo, kradzież to kradzież niezależnie od okoliczności.

No nie do końca. A sytuacja gdzie, jeżeli nie zabije się kogoś, to wtedy zginie 100 innych osób? Podczas wojny bywały takie wypadki. Poza tym zabójstwo czasami są definicjami bardzo płynnymi. Np. dla ciebie usunięcie ciąży jest zabójstwem a dla mnie nie. Dla mnie za to jest zabójstwem usmażenie kogoś zgodnie z prawem na krześle elektrycznym. Kradzieże często jeszcze trudniej ocenić (np. kradzież wartości intelektualnej).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cyb
Gość






PostWysłany: Wto 15:50, 29 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
W sumie tak, tylko że jedni z was mówią o jakimś uniwersalnym prawie naturalnym i inni, że każdy może oceniać wg własnego widzi misie.

Nie mogę cię zmusić byś oceniał według tych samych kryterium co ja.
Jednocześnie uważam że prawo naturalne jest uniwersalne.
To już rozmowa o samych kryteriach, podałem ci linka gdzie jest to prawo opisane i na czym polega uniwersalność

Cytat:
No nie do końca. A sytuacja gdzie, jeżeli nie zabije się kogoś, to wtedy zginie 100 innych osób?

Jak w przypadku kary śmierci? To dalej zabójstwo.
A wojny to taki masowe morderstwa wywoływane przez państwa.

Cytat:
Np. dla ciebie usunięcie ciąży jest zabójstwem a dla mnie nie

Jesli płod uznać za człowieka, to jest to zabójstwo.
Ja nie wiem jak jest wiec dla bezpieczeństwie uznaję że to człowiek.
Cytat:
Dla mnie za to jest zabójstwem usmażenie kogoś zgodnie z prawem na krześle elektrycznym

Zabójstwo to zabójstwo.
Choć pewnie każdy inaczej oceni każdy z wymienionych przypadków, ale to nie zmieni ich charakteru (za każdym razem ktoś został pozbawiony życia), i niektóre zabójstwa (w obronie swoje życia) są uzasadnione.
Wszystko wynika tu z prawa samo posiadania i aksjomatu o nieagresji.


Ostatnio zmieniony przez cyb dnia Wto 16:00, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Wto 16:28, 29 Lip 2008    Temat postu:

cyb napisał:

Choć pewnie każdy inaczej oceni każdy z wymienionych przypadków, ale to nie zmieni ich charakteru (za każdym razem ktoś został pozbawiony życia), i niektóre zabójstwa (w obronie swoje życia) są uzasadnione.
Wszystko wynika tu z prawa samo posiadania i aksjomatu o nieagresji.

Dla mnie najdziwniejszą postawą (bardzo powszechną) jest uznawanie za morderstwo usunięcie ciąży przy jednoczesnym popieraniu kary śmierci.

I jeszcze wracając do Pani Tysiąc. Dopuszcza się do zabijania w obronie własnej i ktoś już tu napisał, że to co ona chciała zrobić, to właśnie było coś w rodzaju samoobrony. To że niechcący nasłała na siebie morderce, to raczej nie zmienia faktu, że nie wolno jej było odbierać prawa do obrony.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cyb
Gość






PostWysłany: Wto 16:33, 29 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
Dla mnie najdziwniejszą postawą (bardzo powszechną) jest uznawanie za morderstwo usunięcie ciąży przy jednoczesnym popieraniu kary śmierci.

Mnie to nie dziwi, jeśli uznają dziecko za człowieka.
Takie osoby nie chcą by by zginęło życie niewinne, które nikomu nic złego świadomie nie zrobiło.


Cytat:

Dopuszcza się do zabijania w obronie własnej i ktoś już tu napisał, że to co ona chciała zrobić, to właśnie było coś w rodzaju samoobrony.

Chyba nawet ja, zastawiając się właśnie jak aborcja ma się do praw naturalnych.


Ostatnio zmieniony przez cyb dnia Wto 16:34, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joey
Gość






PostWysłany: Wto 16:37, 29 Lip 2008    Temat postu:

vdpoop napisał:
Dla mnie najdziwniejszą postawą (bardzo powszechną) jest uznawanie za morderstwo usunięcie ciąży przy jednoczesnym popieraniu kary śmierci.


Co w tym dziwnego? Jedno w żaden sposób nie przeczy drugiemu, powiedziałbym nawet, że przeciwnie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 17:15, 29 Lip 2008    Temat postu:

vdpoop napisał:
Dla mnie najdziwniejszą postawą (bardzo powszechną) jest uznawanie za morderstwo usunięcie ciąży przy jednoczesnym popieraniu kary śmierci.

Kara śmierci dla morderców to podstawowe narzędzie dbające o ludzkie życie.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 17:23, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 17:23, 29 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
Dla mnie najdziwniejszą postawą (bardzo powszechną) jest uznawanie za morderstwo usunięcie ciąży przy jednoczesnym popieraniu kary śmierci.

Dziecko niczym nie zawiniło , a ktoś skazany na śmierć najprawdopodobniej zamordował z zimną krwią kilka osób . Taka mała różnica. Chyba , że sądzisz (jako aborcyjny ekstremista ) , że dziecko nienarodzone czemuś zawiniło ? Odpowiadam z góry : niczemu nie zawiniło.

A po drugie :
Cytat:
Kara śmierci dla morderców to podstawowe narzędzie dbające ludzkie życie


Sprzeciw wobec kary śmierci dla morderców , a popieranie aborcji to przykład największej, bezczelnej niemoralności


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 17:29, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Wto 17:52, 29 Lip 2008    Temat postu:

Głównym argumentem przeciwników aborcji jest to, że życie należy chronić za wszelką cenę. Dlaczego więc należy koniecznie chcecie bronić „życie nienarodzone” a odmawiacie prawa do życia przestępcom. Kara nie może być jedynie zemstą. Jeżeli osobnik jest na tyle niebezpieczny, że nie może obcować z innymi ludźmi, to należy go izolować na resztę życia.

Ja jestem akurat przeciwnikiem kary śmierci z zupełnie innych pobudek niż humanitarne. Uważam że kara śmierci za najcięższe zbrodnie, jest karą zbyt lekką. Kilka tygodni strachu, potem szubienica i po wszystkim. Dużo gorszą karą jest dożywotnie więzienie w celi bez dostępu do pracy, mediów czy książek. Siedziałem tak kiedyś kilka dni w wojsku i był to koszmar, którego nigdy nie zapomnę. A tak siedzieć, 5, 10 czy 30 lat i to bez perspektywy wyjścia? Brrrr. Szubienica dla takiego człowieka to wybawienie, na który najwięksi zbrodniarze nie zasłużyli.


mic93 napisał:
aborcyjny ekstremista

Rozumiem że wg ciebie ludzie dzielą się na obrońców życia i aborcyjnych ekstremistów? Gdybym też był nieuczciwy w nadawaniu etykietek to bym podzielił ludzi na obrońców wolności wyboru i antywolnościowych ekstremistów. Ale sobie daruję.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Wto 18:21, 29 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
Uważam że kara śmierci za najcięższe zbrodnie, jest karą zbyt lekką

To ulżyjmy im i naszym portfelom!! Sprawmy aby mniej ludzi ginęło za sprawą zabójstw!! Czyli poprzyjmy karę śmierci.


Ostatnio zmieniony przez Viperek dnia Wto 18:21, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lufek
Gość






PostWysłany: Wto 18:29, 29 Lip 2008    Temat postu:

vdpoop napisał:
Poza tym widzę, że dla ciebie moralne jest zabicie kogoś z zemsty. Dla mnie nie. Jak widzisz każdy ma swoją moralność, tylko że ja swojej nie narzucam innym.
vdpoop napisał:
Lufek napisał:
A dla mnie tak? Kiedy tak napisałem?
Tutaj:
Lufek napisał:
Jeśli moja żona usunęłaby ciążę, zabiłaby moje dziecko, wtedy uznałbym ją za szmatę. Pewnie nawet bym ją zabił.
Nie napisałem, że moralne jest zabicie kogoś z zemsty. Przeczytaj to jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem...

vdpoop napisał:
Głównym argumentem przeciwników aborcji jest to, że życie należy chronić za wszelką cenę. Dlaczego więc należy koniecznie chcecie bronić „życie nienarodzone” a odmawiacie prawa do życia przestępcom. Kara nie może być jedynie zemstą. Jeżeli osobnik jest na tyle niebezpieczny, że nie może obcować z innymi ludźmi, to należy go izolować na resztę życia.
Dorosły człowiek zamordował innego. Należy mu się stryczek. Kara śmierci za morderstwo.
Nienarodzone dziecko zamordowało ... ?
Chronimy życie, lecz jeśli ktoś pozbawia życia, wtedy pozbawia się życia jego.

vdpoop napisał:
Ja jestem akurat przeciwnikiem kary śmierci z zupełnie innych pobudek niż humanitarne. Uważam że kara śmierci za najcięższe zbrodnie, jest karą zbyt lekką. Kilka tygodni strachu, potem szubienica i po wszystkim. Dużo gorszą karą jest dożywotnie więzienie w celi bez dostępu do pracy, mediów czy książek. Siedziałem tak kiedyś kilka dni w wojsku i był to koszmar, którego nigdy nie zapomnę. A tak siedzieć, 5, 10 czy 30 lat i to bez perspektywy wyjścia? Brrrr. Szubienica dla takiego człowieka to wybawienie, na który najwięksi zbrodniarze nie zasłużyli.
Skoro tak uważasz to czemu nie domagasz się takiego dożywocie za najcięższe zbrodnie, a za trochę lżejsze - kary śmierci?

Ostatnio zmieniony przez Lufek dnia Wto 18:30, 29 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 18:37, 29 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
Szubienica dla takiego człowieka to wybawienie, na który najwięksi zbrodniarze nie zasłużyli.


A co cię to obchodzi?
Wazne, żeby kara odstraszała. Te x lat, po których i tak wyjdą nie każdego przeraża, a wątpie, by tych najgorszych.
Zresztą, ja nie mam zamiaru płacić ze swojego portfela, bo ty uważasz, że trzeba morderców bardziej pomęczyć.

A KŚ rozwiązuje sprawę szybko i skutecznie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vdpoop
Gość






PostWysłany: Wto 19:04, 29 Lip 2008    Temat postu:

Lufek napisał:
Nie napisałem, że moralne jest zabicie kogoś z zemsty. Przeczytaj to jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem...

Nie napisałeś tylko pozwoliłem sobie wysnuć taki wniosek. Skoro postępujesz wyłącznie moralnie, a swoją żonę byś (chyba) zabił za karę (z zemsty) za usunięcie ciąży. To chyba wynika z tego że zabicie kogoś z zemsty jest moralne. Oczywiście chyba.

Cytat:
Dorosły człowiek zamordował innego. Należy mu się stryczek. Kara śmierci za morderstwo.
Nienarodzone dziecko zamordowało ... ?
Chronimy życie, lecz jeśli ktoś pozbawia życia, wtedy pozbawia się życia jego.

Chrońmy życie. Tylko dlaczego życie pani Tysiąc jest mniej ważne niż jej płód? Ona nikogo też nie zamordowała.

Cytat:
Skoro tak uważasz to czemu nie domagasz się takiego dożywocie za najcięższe zbrodnie, a za trochę lżejsze - kary śmierci?

Ciekawy pomysł… ale jednak bez przesady. Wink

Noqa napisał:

Wazne, żeby kara odstraszała. Te x lat, po których i tak wyjdą nie każdego przeraża, a wątpie, by tych najgorszych.

A myślisz, że jak ktoś popełnia zbrodnię, to kalkuluje ile za to dostanie? Nie. On myśli, że nie wpadnie i mu się upiecze. Kara odstrasza takich ludzi jak my. Nie kradniemy nie tylko dlatego, bo to nieładnie, ale też dlatego że boimy się trafić np. na 2 lata do więzienia.
Noqa napisał:

Zresztą, ja nie mam zamiaru płacić ze swojego portfela, bo ty uważasz, że trzeba morderców bardziej pomęczyć.

W skali kraju to są grosze. Po za tym nie tylko ja uważam, że kary śmierci ale także (co prawda z innego powodu) twórcy kodeksu karnego.
Dziwne jest że przeciwnicy aborcji tak chętnie powołują się na nauczanie kościoła katolickiego, a kiedy tematem jest kara śmierci, to zdanie tegoż kościoła ignorują. Kościół jak wiadomo jest przeciwnikiem kary śmierci. Jan Paweł II wiele razy to powtarzał, że nie powinno jej być.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin